Prologue
Próbowałam przekonać mamę, aby pozwoliła mi jechać z bratem na mecz do Londynu. Ale na co ja liczę ? Z pewnością puści pietnastoletnią dziewczyne samą na mecz jej ulubionej drużyny do Anglii. Czujecie ten sarkazm ? Mój osiemnastoletni brat Mariusz leci ze swoją dziewczyną Joasią do Londynu na mecz naszej ulubionej drużyny piłkarskiej Manchasteru United z Chelsea Londyn. Równo za dziesięć dni mecz ma się odbyć. Dzięki mojemu bratu bardzo polubiłam tą drużyne. Od około dwóch lat śledzę ich każdy mecz i mam pełno plakatów tej drużyny w pokoju. Wiem, że to nie podobne do normalnej dziewczyny, ale ja jestem dziwna. Moi rodzice twierdzą, że puszczą mnie tylko i wyłącznie wtedy kiedy Mariusz powie im, że się mną dobrze zaopiekuje. Ale problem w tym, że on nie chce mnie wziąść! Asia z chęcią by mnie zabrała i próbuje wbić mojemu bratu do głowy, żeby mnie wziął, bo ona chce mieć w Londynie przyjaciółkę. No tak. Zaprzyjaźniłam się bardzo z Asią. Niestety nie udaje jej się narazie.
- No prosze mamuś. Wiesz jak lubię te drużyne! - próbowałam przekonać mamę.
- Tak wiem kochanie, ale Mariusz powiedział, że nie będzię za ciebię brał odpowiedzialności.
- A nie możesz go jakoś zmusić, aby mnie wziął ? - prosiłam dalej.
- Nie i koniec.
Niezadowolona poszłam do swojego pokoju. No tak dziele go z moim bratem, ale jest mój. Mój drugi brat już na szczęście się wyprowadził więc mamy więcej wolnego miejsca. Jeszcze tylko czekać, aż ten się wyprowadzi i będzię doskonale. Włączyłam radio i padłam na kanape. Czemu oni nie chcą mi pozwolić jechać na ten cholerny mecz ? Co ja dziecko jestem ? Moje rozmyślania przerwała nuta, która odrazu wpadła mi w ucho. Szybo wklikałam na laptopie strone RMF FM, bo chciałam zobaczyć co to za piosenka. One Direction -" What Makes You Beautiful ". Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszałam o takim zespole. No i jak na mnie przystało wyszukałam ich zdjęcie w googlach. Przystojni, umieją śpiewać i jeśli grają w piłkę to znalazłam chłopaków marzeń. Nie no w tym momencie to sobię beke robię. Kiedy piosenka się skończyła w drzwiach zobaczyłam Mariusza i Aśkę którzy wpatrowali się w laptopa.
- Uu. Ładni chłopacy. Znasz ich ? - spytała Joasia kompletnie olewając swojego chłopaka.
- Chciałabym. To jakiś zespół z Londynu. Nazywają się One Direction. - odpowiedziałam bez entuzjazmu.
- A propo Londynu. Pakuj się. Jutro wyjeżdżamy. - odezwał się Mariusz i wyszedł.
- On sobie żartuje prawda ? - zapytałam niedowieżając.
- Marudziłam mu dzisiaj cały dzień, że przez całe wakacje w Londynie chce mieć przyjaciółke i się zgodził. - uśmiechneła się.
- Aaa. Jak ja się cieszę! Zobaczę Rooneya na żywo i Evre też! Ey! Zaraz, zaraz. Całe wakacje ?
- Ehem. Jak już zapewne wiesz mój brat mieszka w Londynie. Mieszka sam w dużym domu i zgodził się nas tam przetrzymać przez dwa miesiące.
- Jezu. Nawet nie wiesz jak się cieszę...
_________________________________________________________________________________
Jeśli chcesz być informowana o nowym rozdziale zostaw twitter lub gg w komentarzu : )
Pierwszy rozdział najprawdopodobniej pojawi się w sobotę lub niedziele.
Świetna jesteś .. :*
OdpowiedzUsuńProszę o info.
@USmile0927
Dziękuje : ) Poinformuje.
UsuńHm...podoba mi się...
OdpowiedzUsuńNawet bardzo mi się podoba.
Już lubię tą Milenę;]
Kiedy next chapter?