czwartek, 23 sierpnia 2012

Chapter Twenty-Five

    Błąkałam się po okolicy przez kilka godzin. Nie chciałam wracać do domu i znowu ich spotykać. Do chłopaków też nie mogłam iść, bo widziałam, że śledzi mnie kilku gości z aparatami. Zdjęcia z tego jak wchodzę do mieszkania chłopaków byłyby pewnie jutro w gazetach i mój tata by się z łatwością o tym dowiedział. Dla mnie oznaczało by to powrót do Polski, a tego nie chce. Dlaczego ja nie mogę mieć osiemnastu lat? Wtedy wyprowadziłabym się do Harry'ego i reszty. O ile by się zgodzili. Była godzina 21:30, a ja szłam sama przez park. Nie było w nim zbyt dużo ludzi i przyznam, że się trochę bałam. Postanowiłam wrócić do domu, bo w końcu o 22:00 zaczyna się godzina policyjna i nie mogę chodzić bez osoby dorosłej. Prz wyjściu z parku wpadłam na kogoś. Przestraszyłam się trochę, bo do w końcu może być jakiś zabójca czy coś. Kiedy zauważyłam, że zdejmuje słuchawki zmieniłam zdanie. Chlopak pewnie jest na spacerze tak jak ja.
- Oj przepraszam. Słuchałem muzyki , miałem głowę spuszczoną i cię nie zauważyłem. usłyszałam jego głos.
Bardzo ładny głos.
- Nie to moja wina. Zamyśliłam się. - odpowiedziałam
- Czy my się skądś czasem nie znamy ?
- Wątpie. Możliwe, że widywałeś mnie w gazetach. Ale wątpie, żebyś czytał tego rodzaju czasopisma.
- Raczej wgl nie czytuje gazet. Ale twoja twarz wydaje mi się znajoma. Nie chodzimy czasem do tego samego liceum ?
- No tak ! Widziałam cię dzisiaj na korytarzu.
Byłby idealny na chłopaka do ukrywania związku. Dziwnie to zabrzmiało. No, ale ma co potrzeba. Jest przystojny i miło się z nim gada. Jego styl też jest świetny. Ale pewnie ma już dziewczyne.
- Jestem Noel.
- Ja Milena.
- Nie jesteś stąd nie ?
- Pochodzę z Polski. Przeprowadziłam się tutaj jakieś pięć miesięcy temu.
- Ja tu mieszkam od urodzenia. Ale moja babcia jest Polką.
- Naprawde ? Fajnie. Sorry, że pytam tak prosto z mostu. Masz dziewczyne ?
- Dziewczyne ? Nie.
- A chłopaka ? - zażartowałam
Zdziwiłam się, gdy chłopak siedział cicho.
- Masz chłopaka ? - powiedziałam zdziwiona.
- Tak, ale proszę nie mów nikomu. Jesteś pierwszą osobą, która wie o tym , że jestem gejem. Gdyby rodzice się dowiedzieli to by mnie z domu wyrzucili.
Wpadł mi do głowy pewien pomysł.
- A co byś powiedział, żeby zmylić rodziców ?
- Ale jak ?
- Spotykałbyś się z dziewczyną dla przykrywki.
- A znajdziesz chętną ?
- No. Ja.
- A jaki ty będziesz miała w tym interes ?
- W tym czasie kiedy ty będziesz się spotykał ze swoim chłopakiem. Właśnie jak on ma na imię ?
- Tyler.
- Kiedy ty będziesz się spotykał z Tylerem to ja będę się spotykać z moim chłopakiem.
- A czemu nie możesz się z nim normalnie spotykać ? Jak każda para ?
- On jest sławny i mój ojciec mi zabrania. Trochę dłuższa historia. Proszę zgódź się !
- Jeśli ci tak na tym zależy.
- Tak, tak, tak ! - rzuciłam się mu na szyje.
Miałam gdzieś, że pewnie jutro w gazetach i na internecie będzie pełno naszych zdjęć. To nawet dobrze.
- To co ? Jutro pierwsza " randka " ? - zapytał i zrobił cudzysłów w powietrzu
- Nie rozumiem..
- Spotkamy się w jednym miejscu, a potem ty pójdziesz w swoją strone a ja w swoją.
- Okey. O której i gdzie ?
- Pasuje ci 13:00 w kawiarni " Stokrotka "
- Gdzie to jest ?
- Po drugiej stronie ulicy, gdy wychodzisz z parku.
- Okey. To do jutra.
Spojrzałam na telefon. Cholera jest już 21:50. Muszę szybko lecieć do domu. Trochę się zagadaliśmy. Przypomniało mi się coś jeszcze.
- Noel ! - zawołałam chłopaka, który już odchodził.
Podszedł spowrotem do mnie.
- Co jest ? Odmyśliłaś się ?
- Nie. Podaj mi swój numer telefonu. Tak na wszelki wypadek.
Chłopak wstukał w moim telefonie cyfry i puścił na swój strzałkę.
- Dziękuje. A tak właściwie to ile ty masz lat ? - spytałam z ciekawością.
- 17, a co ?
- Muszę wiedzieć jakby rodzice się pytali. - usmiechnełam się,
Poszłam w swoją strone. Coś czuje, że plan wypali. Gdy w końcu dotarłam do domu już na progu powitał mnie ojciec.
- Gdzie ty do cholery byłaś ? - krzyknął.
- Na spacerze. - powiedziałam z uśmiechem.
- A dlaczego się tak cieszysz ? - zapytał.
- Poznałam chłopaka.
- Jest sławny ?
- Nie.
- To możesz się z nim spotykać. Widzisz ? Mówiłem, że ten cały Harry ci szybko przejdzie.
Jezu jaki on naiwny.
- To kiedy się z nim spotykasz ? - powiedział spokojnie.
- Jutro o 13.
- Zawiozę cię.
- Jak musisz.
Wiedziałam, że chce sprawdzić czy nie spotkam się z Harry'm. Zdjełam buty i poszłam do pokoju. Usiadłam na łóżku. Tylko pytanie czy jutro Hazza będzie miał czas. Postanowiłam do niego napisać. Nasza rozmowa wyglądała tak:
" Czeeść : ) Tęsknie <3 Co tam u ciebie ? :D "
" Hej kochanie:*  Ja też :( U mnie źle, bo nie ma cię obok. "
" Oj biedny ty, biedny : ) "
" Po ilości emotek wydaje mi się, że masz dobry humor. Wygrałaś w totka czy co ? "
" Lepiej :D "
" Poprosze szczegóły "
" Hmm... To może zacznijmy od tego co robisz jutro ? "
" Rano mamy wywiad, a od 12 jesteśmy wolni. A co ? "
" Wpadam do ciebie około 13. :P O ile moge. "
" Ty się jeszcze pytasz czy możesz ?! Nawet musisz. Nie boisz się, że tata się dowie ? "
" Niee. Jutro idę na randke z kimś innym więc będzie uśpiony."
" Co ?! Z kim ?! "
" Takim jednym. Przykrywka. "
" Uff. Przepraszam, ale muszę kończyć. To do jutra :* "
" Do jutra :* "

Odłożyłam telefon i z uśmiechem rzuciłam się na poduszki. Ja już chce jutro ! Nie wiem jak ja bez niego wytrzymam gdy będzie musiał wyjechać w trasę lub gdzie indziej. Nawet nie chce o tym myśleć. Nie wyobrażam sobie kilku dni bez jego uśmiechu, głosu i oczywiście loczków. No właśnie... Kilka dni. A trasy zazwyczaj trwają kilka miesięcy. Mogłam o tym pomyśleć zanim zakochałam się w sławnym piosenkarzu. No i reszta chłopców. Za nimi też bym cholernie tęskniła. Nie wiem co mi się nagle na takie przemyślenia wzięło. Wstałam z łóżka. Pokierowałam się do łazienki po drodze zabierająć jakąś koszulke mojego brata. Co ona robi u mnie w pokoju ? Nevermind. Lubie spać w dużych koszulkach. W łazience wziełam szybki prysznic i ubrałam przygoowaną wcześniej rzecz. Włosy związałam w koka. Wróciłam szybko do sypialni i wskoczyłam pod kołdre. Zaburczało mi w brzuchu. Cholera. Nie jadłam nic dzisiaj od śniadania. Ogólnie ostatnio mało jem. Zostałam zmuszona przez głód do wyjścia spod mojej kochanej, miękkiej kołdry. Poszłam do kuchni. Mama zmywała naczynia. Dobrą pore sobie znalazła na porządki. Mariusz jadł płatki.
- Też późna kolacja ? - zapytałam brata
- Mhm. Przed chwilą wróciłem do domu. Co ty masz na sobie ? Szukalem tej koszulki !
- Była u mnie w pokoju.
- Oddawaj!
- Napewno nie dziś. Mam zamiar w niej spać. Nie martw się. Nie będę w niej wychodzić na miasto. To troche dziwne, żeby dziewczyna chodziła na mieście w koszulce z napisem " Pierdole, nie robie ". Tobie z reszta też nie radziłabym w niej chodzić do miasta. - powiedziałam zalewając płatki mlekiem.
- Nawet nie mam takiego zamiaru.
Usiadłam do stołu i zaczęłam się zajadać płatkami.
- Tata nie będzie mógł cię odebrać z tej randki jutro. O której mam po ciebie przyjechać ? - zapytała mama
- Odebrać ? Chyba potrafie wórcić.
- Ale ja chce cię odebrać.
- Nie jestem już dzieckiem.
- Odbieram cię i konic kropka. To o której ?
- Nie wiem. Jak mi się znudzi to dam znać.
- Dobra. - wyszła z kuchni.
- Już idziesz na randke ? Nie poznaje cię. Teraz będziesz zmieniać chłopaków jak rękawiczki ? Podobno byłaś taka zakochana w tym Harry'm. Ja go nawet polubiłem. - odezwał się chłodno Mariusz.
Chciałabym mu powiedzieć prawde, ale jeszcze czasem wygada się komuś i cały plan pójdzie na marne. Wole nie ryzykować.
- To nie tak.
- A jak ? Nie zapominaj że faceci też mają uczucia.
- Byłam i jestem zakochana w Harry'm. Ale co do cholery mam zrobić jeśli rodzice zabronili mi się z nim spotykać ? Zamknąć się w pokoju  i płakać ? Nie będę marnować sobie życia !
- Rób jak chcesz. - powiedział i wyszedł.
Może będze lepiej jeśli powiem mu prawde ? Nie chce, żeby miał o mnie takie zdanie. Tyle, że ostatnio jak mu powiedziałam mój plan zemsty na jednej z moich szkolnych koleżanek to na drugi dzień wszyscy o tym wiedzieli. Nie wiem już co robić. Skończyłam posiłek, odłożyłam miske i łyżke do zlewu. Poszłam do swojego pokoju i wskoczyłam do łóżka. Chciałabym teraz zasnąć i obudzić się jutro bez problemów. W szczęśliwym związdku z Harry'm, pogodzona z rodziną, z przyjaciółmi. Czemu życie musi mi się tak cholernie komplikować ? Kilka minut później gdy już zasypiałam dostałam sms od mojego chłopaka.
" Śpisz ? "
" Próbuje. Co chcesz ? "
" Napisać Dobranoc :* "
" No branoc, branoc "
Odpowiedzi już nie dostałam. Położyłam telefon pod poduszke i zasnęłam.

_____________________________________________________________________________________
Stwierdzam, że jestem dla was za dobra :D Jest tak mało komentarzy, a ja wam daje taki długi rozdział. Ale za to następny pojawi się dopiero kiedy będzie 15 komentarzy. Uda wam się ^^ Przyznam się, że pomysł tych udawanych randek wziełam z serialu Pretty Little Liars ;p Podoba wam się tytuł nowej piosenki chłopców " Live While We're Young " ? Wydaje mi się, że to będzie świetna piosenka : )

10 komentarzy:

  1. Milena cwaniara :D Mam nadzieje, że jej plan wypali :)
    Tytuł nowej piosenki chłopców bardzo mi się podoba, już nie mogę się doczekać teledysku!
    Czekam na nowy rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh.....zajebiaszcze;]
    Czekam na nexta;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział ;3
    Czekam na nexta :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle rozegrane.. mam nadzieje, że pomysł Mileny wypali. ;*
    Tytuł spoko, piosenka mam nadzieję, że też. < 33
    + Lookniesz ? -> http://imageshack.us/f/155/girldream.png/
    Zapraszam również do siebie : first-and-last-love.blogspot.com

    @USmile0927

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten naglówek dla mnie ? Dziekuje. Co prawda mam juz zamówiony u dziewczyny ale póki co to moge ten ustawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział, więc czeka z niecierpliwością na nowyy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham ! :* świetny rozdział ;)
    + dodaję się do obserwatorów.
    Zapraszam do mnie. Fajnie byłoby gdybyś też pozostawiła po sb ślad ;]
    http://remember-me-niall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam na nexta mam nadzieje że plan wypali :3

    OdpowiedzUsuń
  9. ej no jak to 15 kom.???? Ty nas wykorzystujesz!!!!!!!!!! Hehe

    OdpowiedzUsuń
  10. No, zapowiada się ciekawiee ;)

    OdpowiedzUsuń