czwartek, 9 sierpnia 2012

Chapter Twenty-Three

Włączyłam kanał 4fun tv w telewizorze i zrobiłam jak najgłośniej się dało. Teraz to Zayn napewno sobie nie pośpi. Leciała akurat piosenka Gusttavo Lima - Balada. Uwielbiam ją. Mulat otworzył oczy i gwałtownie wstał drąc się
- Wyłącz to cholerstwo !
Ja się tylko zaśmiałam i udałam do pokoju Hazzy.Po chwili muzyka ucichła.  Jak zwykle Harry w pokoju miał bałagan. Postanowiłam z nudów mu trochę posprzątać. Akurat gdy składałam koszulki to pokoju wszedł Harry.
- Co ty robisz ? - zapytał.
- Sprzątam.
- Po co ?
- A wolisz żyć w chlewie ?
- Mi to tam nie robi różnicy.
- Ty to jesteś dziwny.
- No wiem. Ale takiego mnie kochasz.
- Jesteś tego pewny ?
- Tak - podszedł i mnie pocałował - A teraz odłóż te koszulki, bo cie gdzieś zabieram.
- Gdzie ?
- Na basen.
- Nie mam stroju.
- Kupimy.
- Nie mam kasy.
- Oj przestań już gadać. Dobrze wiesz, że ja mam.
Nie chciałam, żeby wydawał na mnie tyle pieniędzy. Jeszcze ktoś by pomyślał, że jestem z nim tylko dla kasy. Tym razem jednak odpuściłam. Jak chce to niech mi kupi ten strój. Harry chwycił mnie za rękę i wyprowadził z pokoju do salonu.
- Ubierz sweter i buty, a ja idę reszcie powiedzieć gdzie idziemy.
- Ej Harry, a ty nie bierzesz kąpielówek ? - zapytałam
- Zapomniałem. To ty weź się ubierz i powiedz reszcie, a ja pójdę po rzeczy dla siebie.
Ubrałam szary sweterek, buty nike i poszłam do kuchni powiedzieć, że wychodzimy. Wszyscy siedzieli przy stole i jedli śniadanie. Co oni tak długo jedzą ? O dziwo Zayn już wyrobił się z łazienką i także siedział przy stole.
- My wychodzimy jakby co. - powiedziałam.
- Gdzie ?  - spytał Lou.
- Na basen.
- Też bym sobie popływała. - stwierdziła Dominic.
- A kto powiedział, że oni będą tam pływać - Zayn uśmiechnął się zadziornie.
- A co innego mielibyśmy robić ?
- Ty już dobrze wiesz o co mi chodzi.
Tak wiedziałam i dlatego zaczęłam się śmiać.
- Ty się lepiej idź lecz - powiedziałam do mulata - To idzie ktoś z nami ?
- Niall idziemy ? - zapytała Dom
- Miałem inne plany dla nas - odpowiedział blondyn
- Dobra to nie.
- Nie ma chętnych ? To my idziemy. - powiedziałam i wyszłam z pomieszczenia.
Przy drzwiach czekał już ubrany Harry ze sportową torbą w ręku.
- Długo ci to zajeło.
- Z tymi idiotami to się dogadać nie idzie - zaśmiałam się
Chłopak się uśmiechnął, chwycił w tali, otworzył drzwi i wyszliśmy. Przed budynkiem stał czarny van do którego wsiedliśmy.
- To do jakiego sklepu jedziemy ? - zapytał Harry podczas jazdy.
- Jakiś zwykły i tani.
- Cropp, House, H&M ?
- Miałam na myśli coś w stylu Butiku.
- Butik ? To jest taki sklep ?
- Jest. Tylko troche daleko.
- To idziemy do H&M. Jest ulice dalej.
- Ale tam jest za drogo.
- Uparta jesteś. Zapłace.
Zatrzymał samochód obok sklepu i wysiadł. Ja też wysiadłam. Chciałam chwycić Harry'ego za rękę, ale się odsunął. Jest na mnie zły ? Spojrzałam na niego pytająco.
- Załóż kaptur. - powiedział.
A no tak. Mieliśmy udawać przed światem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Szkoda. Weszliśmy do sklepu i poszliśmy do działu ze strojami kąpielowymi. Rzucił mi się w oczy przepiękny turkusowy strój. Boki i tył miał zawiązywane. Po prostu był boski.
- Podoba ci się ? - zapytał Harry.
- Jest śliczny. - spojrzałam na cene - Ale odpada.
- Dlaczego ? Za drogi.
- Tylko 50 $.
- Tylko ? Dla mnie do bardzo dużo.
- Niall tyle wydaje codziennie na jedzenie.
- Ale sobie porównanie znalazłeś...
- Chodź - chwycił mnie za rękę i zaprowadził do przymierzalni.
Co dziwne nie wziął żadnych ciuchów do przymierzenia. Wszedł za mną, rozejrzał się po przymierzalni i gdy zobaczył, że nie ma żadnych kamer chwycił moją twarz w ręce.
- Jesteś dla mnie najważniejsza i z chęcią wydam na ciebie wszystko co mam. Zrobie wszystko, żeby cię uszczęśliwić.
Słodki jest.
- Ale nie musisz na mnie wydawać pieniędzy, żebym była szczęśliwa. Wystarczy, że jesteś.
- Nie musze, ale chce. Pozwól sobie kupić ten strój.
- Dobra.
Chyba jednak mogliśmy jechać do mnie do domu. Wziełabym jakiś stary. Ale teraz jest już za późno. Harry wyszedł z przymierzalni, a ja za nim. Chwycił ten strój i jakieś ładne klapki.
- O klapkach nie było mowy.
- A jak chcesz wejść na basen bez klapek ?
- Noo yyy. Możemy jechać do mnie.
- Za daleko. Te 15 $ nie robi dla mnie różnicy.
- Ehh.
Harry tylko się uśmiechnął i poszedł zapłacić. Rozejrzałam się po sklepie i zauważyłam kilka ładnych ciuszków.
- Możemy już iść - usłyszałam, gdy przeglądałam bluzki.
Pokiwałam głową i wyszliśmy. Ktoś puścił cynk, że Harry jest tu w sklepie i przed nim czekało pełno paparazzi. Harry chwycił mnie za ręke i szybko zaprowadził do samochodu. Zdążyli zrobić trochę zdjęć. Zadawali też pytania w stylu " Czy wróciliście do siebie ? " albo " Jak się czujesz z tym, że dziewczyna zostawiła cie dla najlepszego przyjaciela ? '". Jakby nie mieli własnego życia... Przez całą droge na basen siedzieliśmy cicho. Akurat, gdy dojechaliśmy zadzwoniła do mnie moja mama. Odebrałam.
- Cześć mamo.
- Cześć. Wracaj do domu. Tata chce z tobą porozmawiać.
- Ale teraz ? Akurat dojechałam na basen.
- Tak teraz. Masz być jak najprędzej. - i się rozłączyła.
Wydawała się zdenerwowana. Ciekawe czemu.
- Nici z basenu. - powiedziałam
- Co ? Dlaczego ?
- Muszę wracać do domu.
- Miałaś wrócić wieczorem.
- Tata chce ze mną porozmawiać.
- No nic. Trudno.
Widziałam, że jest wkurzony. Zaplanował wszystko a tu jeden telefon i muszę wracać do domu.  Ruszył w strone mojego mieszkania.
- Przepraszam.
- Za co ?
- Zaplanowałeś wszystko i mieliśmy się dobrze bawić, a ja muszę wracać do domu.
- To nie twoja wina.
Uśmiechnełam się lekko. Ciesze się, że nie ma o to do mnie żalu. Rozmawialiśmy przez całą droge o wszystkim i o niczym. W końcu dojechaliśmy pod blok.
- Pa. Jakby co to pisz - przytuliłam go
- Będę tęsknić. - powiedział
- Ja też - pocałowałam go i wyszłam.
Ciekawa jestem co było takiego ważnego, że musiałam tak nagle wrócić. Weszłam do mieszkanie, zdjełam buty, sweter i poszłam do kuchni. Tam przy stole siedzieli rodzice.
- Cześć. A co się stało, że nie jesteście w pracy ? - spytałam
- Ja w soboty nie pracuje - odezwała się mama.
- Siadaj - powiedział zimno tata.
Ciekawe co się stało. Usiadłam do stołu i spojrzałam na ojca pytająco.
- Masz zakaz spotykania się z tym sławnym chłopakiem. - powiedział tata.
___________________________________________________________________________________
Jak chcecie to potraficie ^^ Było 10 komentarzy więc jest i rozdział. Dłuższy, bo mam dobry humor xD Dodaje rano, bo potem będę miała gości. Kończe dzisiaj 13 lat :D Jaka ja stara już jestem xd. Większość osób nie chciała, żeby było tak słodko. Wymyśliłam więc, że Milena dostanie zakaz spotykania się z Harry'm. Ciekawi czy z nim zerwie ? Okaże się w kolejnym rozdziale ; P

12 komentarzy:

  1. Na początek wszystkiego najlepszego:* Rozdział świetny, niech Milena( moja imienniczka) z nim nie zrywa, niech np spotykają się po kryjomu :) Czekam oczywiście na następny. Pozdrawiam M.Payne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieje, że będą cie pokryjomu spotykać super rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego naj kochana!!!! Życzę 100 lat, albo dłużej i oczywiście żebyś spotkała One Direction i spełniły się wszystkie twoje marzenia;]
    Wiedzę, że trochę postanowiłaś pokomplikować? Hm....jestem ciekawa jak to wymyślisz dalej;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny Bosko ci wyszedł!..
    Czekam na NN!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybko dodawaj kolejny!! Kocham twoje opowiadanie!! A co do rozdziału to świetny!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie!!! Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Mam nadzieję że Milena i Harry będą razem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj następny :d Niech sie po kryjomu spotykaja albo jakoś przekona ojca :-) AAAA BOSKIE OPOWIADANIE :D Czekam na nowy rozdział :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech Milena ucieknie z domu i zamieszka u Hazzy !!! Hahahaha
    Zapraszam od mnie na prolog.

    kiss-on-me.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział! ^^
    Niee no mam tylko nadzieje że Harry i Milena mimo zakazów jej ojca będą razem ;d
    Czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział. Proszę pisz szybko następny. Mam nadzieje że jednak będą razem.

    OdpowiedzUsuń
  11. genialny masz ten blog ! jezuuu mam nadzieje ze beda razem ! <3 jesli informujesz o nastepnych rozdzialach to podaje swojego tt @lovecurls_Harry oraz zapraszam na bloga, rowniez z Hazza ;p
    jessica-styles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń